sobota, 6 czerwca 2015

Gry - co w nich jest dobre ? Part1

   W GRACH dobra jest intensywność rozgrywki i treści. Powinno się dużo dziać w fabule poparte to masą rzeczy wizualnych - nie chodzi mi o fajerwerki na ekranie - nie o jakieś niesamowite wyglądy układów map czy animacje fajerwerków, ale o to aby postaci nie stały w miejscu w rozmowach tylko okazywały emocje i brały udział w czymś ciekawym i ważnym co zaciekawi mocno na dłuższą chwilę. Emocje możesz ukazywać na wiele sposobów począwszy od grafik twarzy z różną mimiką przedstawianych obok dialogów aż po ruchy postaci ukazujące emocje. Scenki powinny dawać kopa, dawać emocje, aby się chciało grać dla kolejnych.  Scenki mają poruszać nas - grających. Bardzo dobre scenki prowadzą postaci w różne miejsca ukazując różne rzeczy w sposób pełen rozmachu. Postaci poruszają się, wykonują interesujące czynności czasem mówią. Robią rzeczy inne niż tylko stanie i gadanie. Postaci czasem bywa wiele na ekranie i razem prowadzą historię do przodu. Scenki powinny być związane z tym co dzieje się na aktualną chwilę w rozgrywce i powinny jej towarzyszyć na przykład w ukazanej w formie rozgrywki bitwie jako rozmowy między postaciami walczącymi - prowadzącymi różne manewry - lub niespodziewane sytuacje w trakcie bitwy itp.. jak np: pojawienie się smoka, który zacznie rozwalać wszystko dookoła itd. Jeśli gra jest na temat wojny rozgrywka to nie powinno być kiczowate zbieranie grzybów i polowanie na losowo biegające zwierzaki, ale rozgrywka powinna dotyczyć bezpośrednio rzeczy związanych z wojną jak branie udziału w wojnie i rzeczach z nią związanych. Gra powinna pokazać rozmach wojny rozgrywką i scenami i sceneriami, a nie o niej mówić kiedy rozgrywka to łażenie po lesie i zbieranie grzybów jeśli gra z założenia ma być o doświadczeniu wojny. To jest proste, ale czasem w ogóle niezrozumiałe przez niektórych. Jeśli piszesz w intro o wielkich rzeczach, które mają miejsce - bitwach, a rozgrywkę dajesz na poziomie symulatora rolnika to w takim razie coś tobie się pomieszało koleś. Zacznij robić grę, w której bohaterem jest żołnierz biorący udział w bitwach i sytuacjach z nimi związanych, a nie jako dzieciak który zbiera grzyby i zabija niewinne zwierzaki.


  W grach nie jest ważna realistyczna grafika dopóki ich siłą są nieustanne pomysły i nierealność czyli masa fantazji. Wręcz wskazane jest, aby tworzyć nierealne rzeczy jeśli mamy dużo wyobraźni. Dopóki masz wielką wyobraźnię i ją rozwijasz robiąc kolejne gry i nie bojąc się krytyki i odrzucasz realizm grafiki i sytuacji, ALE STAWIASZ na niezwykłe przygody, rozgrywki i sytuacje - rpgmaker i rpg jest dla ciebie i możesz resztę zaściankowych decydentów olać. Gry który próbują zastępować braki w rozgrywce grafiką są na ogół słabsze jako rozgrywka i grywalność, a także fantazja - ZWYKLE są płytkie. Im coś bardziej realne tym bardziej zwykłe i bardziej POZBAWIONE fantazji, a tym bardziej mało kreatywne i zwyczajne. Gry stawiające na realizm wypaczają pomysłowość i fantazję z rozgrywki przez co jedyną ich wartością rozrywkową może być tylko grafika. Ludzie, którzy wymagają od gier na rpgmakera nie niesamowitych przygód i rozgrywek i sytuacji, ale grafiki - realistycznej - zgubili się w niewłaściwej dla nich części internetu. Nic tu dla siebie nie znajdziecie. Pewnie większość z was skończy na robieniu mapek i pojedynczych grafik, ale gier nie wyprodukujecie, bo myślicie jak tu zrobić, aby widoczkami zastąpić słabą całą resztę...To nie działa. Do gier potrzeba ogromnej wyobraźni - graficzki niczego nie zastąpią i nie nadrobią. Prawdziwy twórca gier jest w stanie zrobić świetne gry nawet z samych literek nie operując grafiką dopóki jest twórcą i korzysta z wyobraźni - dopóki jest autorem gry.


   Najgorsze co możesz zrobić robią grę to: Przywiązywać uwagę do wyglądu lokacji na screenach, a nie tego jak dobrze oddają klimat w prezentowanej fabule którą sobie wymyślasz i ukazujesz w trakcie rozgrywki. Lokacje powinny być oddaniem tego o czym w aktualnej chwili opowiadasz, a nie widokami które mają wyglądać jak kartki świąteczne na screenshotach. Klimat jest najważniejszy, ale możesz go zrobić jedynie trzymając się fabuły, którą opowiadasz - nie ma innej drogi. Wyobraź sobie grę post apo która pokazuje naprawdę koszmarne rzeczy w takiej grze stawianie za cel ładnych widoczków było by totalną głupotą. To jeden z wielu przykładów - dlaczego stawianie za podstawę tworzonych gier - ładnego wyglądu map jest błędne. Mapy mają oddawać co się aktualnie dzieje w fabule, a nie być głupawymi kolorowymi  widoczkami dopóki aktualne miejsce/sytuacja - tego nie potrzebuje.
Wygląd map się liczy kiedy sytuacja w fabule z którą wiąże się lokacja wyraźnie mówi, że ta lokacja jest piękna lub specyficzna. Chcesz ukazać coś ładnego w konkretnym miejscu - OK, ale liczenie na to, że każdy kawałek lokacji będzie piękny a gra przy tym nie straci jest błędem. Są różne pomysły. Sprowadzanie robienia map do jednego schematu jest nudne i zabija wyobraźnię. Najlepsze i niecodzienne pomysły daje robienie lokacji z głowy oderwane od schematów.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz